ortoreksja
Dieta,  Rozwój osobisty,  Zdrowie

Ortoreksja – czy zachoruję, gdy nie będę jeść zdrowo?

Wpisana na listę zaburzeń odżywiania chorobliwa dbałość o zdrowe żywienie nadal stanowi przedmiot rozważań. Ortoreksja przykryta lękiem i kompleksami stwarza zagrożenie dla życia jednostki. Jest uciążliwym zaburzeniem behawioralno – kompulsyjnym. Schematy wyniesione z domu rodzinnego oraz wpływ kultu ciała odpala zaburzenia związane z łaknieniem. Czy rzeczywiście zachorujemy, gdy nie będziemy jeść zdrowo?


🥗 Ortoreksja – muszę jeść zdrowo, żeby uchronić się przed chorobą!


Chorobliwa fiksacja na spożywaniu właściwych produktów, w tym wypadku zdrowej żywności – tym właśnie jest ortoreksja. Wydaje się, że nie jest to nic groźnego, natomiast zarówno życie z ortorektykiem, jak i bycie nim wiąże się z ogromnym napięciem psychicznym.

Zaburzenie jest uznawane za uzależnienie behawioralne, często klasyfikowane wraz z zaburzeniem kompulsywnego kupowania – jednak nadal brakuje w tej kwestii wielu danych.


🥗 Z życia osoby cierpiącej na ortoreksję.


Wyobraź sobie wieczór, w którym kładąc się spać myślisz sobie, jakie zdrowe produkty i o której godzinie będziesz mógł zjeść.
Patrzysz na żonę i myślisz – jeśli nie zmieni swojego żywienia – umrze na jakąś straszną chorobę. Próbujesz ograniczać jej jedzenie, ale ona dalej swoje, nie rozumie ile syfu jest w pożywieniu.

Budzisz się rano, jesteś tak głodny, że odechciewa Ci się wszystkiego, ale zaplanowałeś dobry posiłek dopiero za 3 godziny.

Dodatkowo produkty, które znajdują się w domu nie są tak zdrowe, żebyś mógł je zjeść. Niechęć i frustracja rośnie, ale myślisz sobie – głodówki są bardzo zdrowe dla organizmu, wstrzymujesz potrzeby.

Za 3 godziny spożywasz ogromną ilość zdrowych produktów, najczęściej owoców i warzyw, tak dużo, że kolejny posiłek planujesz na wieczór.

Co dalej…
  1. Przestałeś jeść ryby, bo w nich jest plastyk i z artykułów w internecie dowiadujesz się, że są toksyczne i niezdrowe. Nie jesz mięsa, ponieważ ma mnóstwo antybiotyków – światu mówisz, że chronisz zwierzęta.
  2. Nie jesz nabiału – laktoza powoduje uczulenia, a kazeina nie trawi się u dorosłych ludzi.
  3. Pszenica powoduje celiakię i zaburza pracę jelit powodując raka – odrzucasz ją.
  4. Jaja – do nich masz przekonanie pod warunkiem, że są ze znanej Ci hodowli, jednak ograniczasz je przez wzgląd na cholesterol.
  5. Cukier – tylko z owoców, bo jest zdrowszy!

Zostają Ci warzywa, owoce, kasze, orzechy, produkty roślinne – muszą być ze sprawdzonych źródeł. Moczysz je w occie jabłkowym, żeby z wierzchniej warstwy usunąć pestycydy i inne środki.

Wreszcie przychodzi kolejna godzina posiłku. Jesteś tak głodny, że zjadasz znów za dużo, myśląc, ze jutro nie popełnisz tego błędu kolejny raz. Bierzesz garść suplementów – mnóstwo witaminy D, C, żelaza – bo jesteś przekonany, że im większa dawka tym lepsze działanie. W końcu zasypiasz z myślą, co zdrowego i o której zjesz jutro…


🥗 Czy ortoreksję trzeba leczyć?


To tylko tekst i nie odzwierciedla 100% z życia osoby z ortoreksją. Takiemu człowiekowi towarzyszy ciągłe napięcie i frustracja, w szczególności w sytuacjach, kiedy chciałby zjeść coś “niedozwolonego”. Jednak wewnętrzny imperatyw sprowadza ścieżkę myślenia do ” nie rób tego, będziesz chory”, “nie jest Ci to potrzebne, potrzeby Twojego organizmu są inne”.

Zdecydowanie ortoreksja to “osłabienie psychiczne”, zaburzenie odżywiania, które mocno wyzwala dostępność zastraszających informacji oraz kult ciała. Zbyt słabe mechanizmy obronne pozwalają przeniknąć w sposób myślenia i wyzwalają lęk o zdrowie. Ogromna liczba osób zdaje sobie sprawę z tego, że jej podejście jest nadmiarowe. Przyznaje się do tego wewnętrznie, a czasami mówi o tym do świata zewnętrznego. Niestety nic to nie zmienia. Dopóki jednostka nie poczuje dogłębnego zmęczenia lub nie pojawi się sytuacja, w której będzie musiała odbić się od dna lub pozostać tam na zawsze.

Fundacją zajmującą się problematyką zaburzeń łaknienia jest Fundacja Światło dla Życia. Na ich stronie można znaleźć wiele kojących treści.


🥗 Kto może zachorować na zaburzenia odżywiania w tym ortoreksję?


W grupie ryzyka znajdują się osoby, które studiują dietetykę, medycynę, technologię żywności. Zajmują się dziedzinami sportowymi czy odnową biologiczną. Do grupy zawodów ryzykownych pod względem zaburzeń odżywiania zalicza się aktorstwo, działanie na rzecz ochrony środowiska oraz modeling. Ortoreksja najczęściej dotyka młodych dorosłych.

Zapadalność na choroby związane z odżywianiem rosną w każdym roku. Domniemywań przyczynowo skutkowych jest wiele, od wyimaginowego obrazu ludzkiego życia i ciała do niskiej samooceny wynikającej z systemu rodzinnego.

Młodzież oraz dorośli z DDA, DDD w większości przejawiają zaburzenia łaknienia.


🥗 Jak zapobiegać zaburzeniom odżywiania? Gdzie leży ich przyczyna u dzieci i młodzieży?


Większość osób z zaburzeniami odżywiania przyznaje, że niska samoocena i wpływ środowiska pchnęły ich w stronę zaburzeń.

Niezwykle ważną rolą rodzica jest budowanie u młodej istoty wiary w siebie poprzez wsparcie. Począwszy od niemowlęctwa i zaspokajania podstawowych potrzeb, a w dorastaniu możliwości rozwijania się w sprzyjających warunkach. Niewytłumaczalne zakazy oraz nakazy będą rzutowały na postawy w wieku dorosłym. Odpowiedzialność spoczywająca na rodzicach jest ogromna, dlatego uświadomienie sobie, że każde frustrowanie, stres, brak reakcji na dziecko będzie obniżało jego wartość.

Współcześnie obserwuje się, iż rodzice od najmłodszych lat wprowadzają reżimy żywieniowe, często bazujące na własnych przekonaniach. Jest prawdopodobne, że takie postawy będą ze wzmożoną reakcją występowały u dzieci. Niekoniecznie w tej samej formie – może to być zupełnie inny biegun, na przykład poluzowanie żywieniowe. Jedzenie wszystkiego w każdej ilości.

Innym problemem jest całkowita niedbałość oraz przekazywanie nieprawidłowych nawyków żywieniowych. Dzieci otyłe, otyłych rodziców.


🥗 Co może zrobić rodzic, żeby chronić swoje dziecko przed zaburzeniami odżywiania?


  1. Nie przekarmiać i nie głodzić niemowląt oraz dorastających.
  2. Dbać o prawidłową samoocenę – poprzez niewygórowane oczekiwania wobec dziecka oraz wsparcie.
  3. Nie obniżać wartości młodych ludzi przez wzgląd na swoje problemy.
  4. Odpowiednio tłumaczyć i racjonalnie podchodzić do odżywiania – bez niewytłumaczalnych reżimów czy “kar żywieniowych” jak absolutny zakaz jedzenia słodyczy.
  5. Nie przekraczać granic – nie mówić o braku piersi, o cellulicie, o dużym brzuchu czy wątłej budowie.
  6. Interesować się i obserwować wpływ środowiska – reagować, nie naprawiać.
  7. Nie nazywać jedzenia – śmiertelnym, niezdrowym, zabijającym.
  8. Nie wmuszać.
  9. Doceniać, chwalić., podziwiać i rozmawiać!
  10. Dbać o racjonalny poziom ruchu.
  11. Tłumaczyć czemu mają służyć zmiany i z czasem dawać wybór.

🥗 Sporty sylwetkowe i zaburzenia odżywiania


Nie mam przekonania aby sporty sylwetkowe mogły stać za tym, iż ludzie chorują z powodu zaburzeń odżywiania. Jestem jednak pewna, że bardziej wrażliwie psychicznie jednostki pod ich wpływem ujawnią tendencje do zaburzeń lub posiadające zaburzenia szukają w nich azylu.

Wzrastająca popularność sportów, w których za najlepszą sylwetkę otrzymuje się nagrodę oraz wpływ portali, takich jak Instagram daje usprawiedliwienie zaburzeniom odżywiania.

Co to znaczy, że daje usprawiedliwienie? Otóż osoby cierpiące na zaburzenia na tle ciała i zdrowia przeradzają problem w ideę. W związku z tym nie przyznają się, że jest to wynikiem zaburzeń, a nazywają to pasją.
Dzięki tej pasji mogą żyć w schemacie i nie być uznanym za chorego.

Jest to bardzo silny wzorzec wyparcia, z czasem staje się nawykiem i integralną częścią psychiki.

O następstwa warto zapytać samych zawodników. Jakie efekty psychiczne przynosi utrzymywanie ścisłej diety (bardzo restrykcyjnej, bez owoców, z ograniczoną ilością kalorii, bazującą na stałych produktach 5-6 razy dziennie) przez okres 4-6 miesięcy.

Łatwo sobie wyobrazić, jak delikatne psychicznie jednostki popadają w zaburzenia odżywiania. Warto zwrócić uwagę, że u sportowców sylwetkowych okres odżywiania podzielony jest na rok, co daje poczucie kontroli – po sezonie mogę, bo i tak wiem, że zrzucę.

Osoby w przeszłości cierpiące z tytułu silnych zaburzeń odżywiania w tym ortoreksji, które były częścią bardzo wymagającej dyscypliny sportowej, dopiero po jakimś czasie przyznają się publicznie, jak bardzo wierzyły, że to jest pasja, a jak wiele ich to kosztowało.


🥗 Czy ortoreksja jest niebezpieczna? Co o niej wiemy?


Artykuły naukowe oraz te “blogowe”, które miałam okazję przejrzeć w ramach aktualizacji wiedzy na temat ortoreksji nasunęły dwa wnioski:

  1. Jest uważana za zaburzenie, które leczy się dietą.
  2. Nadal brakuje wielu danych.

Każde zaburzenie odżywiania powinno zostać przepracowane podczas terapii indywidualnej lub grupowej. Jeśli istnieje gen – jak w przypadku niektórych chorób o podłożu psychicznym, traumy z dzieciństwa oraz silne sytuacje stresowe mogą wykurzyć smoka z jamy i spowodować ujawnienie się choroby.

Jest duża szansa, że poznanie mechanizmów przekazywanych z dzieciństwa oraz poczucie i uświadomienie sobie, w jaki sposób działamy stanie się dodatkową siłą. Skutkiem tego będzie wyjście z choroby.

Żeby nie przeciwstawić się kwestii samego żywienia – na pewno będzie potrzebna nauka u podstaw Stłumione lęki oraz wyparcie, że istnieją rozwiązania wymaga pracy. Dodatkowo osoby z ortoreksją często są niedożywione (paradoks zdrowego stylu odżywiania) i to wymaga wsparcia specjalisty, lekarza i dietetyka.

Odpowiadając na pytanie “czy ortoreksja jest niebezpieczna” brzmi tak.


🥗 Jak rozpoznać ortoreksję?


Możliwe, że któreś ze stwierdzeń poniżej będzie Ci bliskie, natomiast nie oznacza to, że jest to ortoreksja. Nie każda osoba, która dba o zdrowe jedzenie jest zaburzona. Rozpoznanie powinno zostać skonfrontowane z psychologiem, psychoterapeutą, psychiatrą, czasami z lekarzem.

Przyjrzyj się zdaniom poniżej, zastanów się, które z nich wywołują bardzo silne emocje i jesteś na tak, a które nie stanowią problemu i jesteś absolutnie na nie:


Część pierwsza:

  1. Z samego opisu “dnia osoby z ortoreksją” poczułeś lęk lub inną silną emocję.
  2. Po przeczytaniu artykułu od samego początku zacząłeś racjonalizować, że trochę tak masz, ale wydaje Ci się, że masz nad tym kontrolę.
  3. Unikasz spotkań ze znajomymi z powodu jedzenia, które będzie na stole.
  4. Naciskasz na innych, żeby jedli zdrowo i czujesz wewnętrzny gniew, że oni tak jedzą.
  5. Boisz się zjeść czegoś, czego nie przyrządziłeś sam lub nie znasz.
  6. Dobrze się czujesz jedząc samotnie.
  7. Odczuwasz silne wyrzuty sumienia po zjedzeniu czegoś potencjalnie niezdrowego.
  8. Często podejmujesz diety typu “na surowo”, “same soki”.
  9. Odczuwasz silny lęk przed chorobami cywilizacyjnymi.
  10. Poszukujesz w internecie informacji potwierdzających szkodliwość produktów spożywczych.
  11. Masz silną potrzebę kontroli otoczenia.
  12. Irytuje Cię, jak ktoś pyta dlaczego zdrowo jesz lub zagląda Ci do miski.
  13. Odczuwasz zmartwienie, może obrzydzenie do siebie po zjedzeniu czegoś niezdrowego, do tego stopnia, że natychmiast chcesz temu jakoś zaradzić.
  14. Okres świąt stanowi dla Ciebie element frustracji, napięcia oraz smutku z powodu jedzenia.
  15. W dzieciństwie rodzice ograniczali Ci nadmiernie spożywanie niektórych produktów argumentując, że coś jest niezdrowe.
  16. We wczesnym okresie miałeś dużo alergii i nie mogłeś spożywać dużej ilości produktów.
  17. Bardzo często wykonujesz szereg badań krwi, poziomu witamin.
  18. Najbliżsi wykazują realne zaniepokojenie w związku ze sposobem w jaki się żywisz.
  19. Czytasz etykiety każdego produktu i sprawdzasz czy nie ma w nich czegoś, co może powodować chorobę.
  20. Często masz dość stałej kontroli nad jedzeniem.
  21. Doszukujesz się objawów złego odżywiania.
  22. Frustrujesz innych, jesteś zgryźliwy wobec ich sposobu odżywiania.
  23. Potrafisz wyrzucić niezdrowe produkty w obawie przed ich zjedzeniem.
  24. Od ponad 3 miesięcy bardzo dużo myślisz o zdrowym odżywianiu wprowadzając ciągłe zmiany i ograniczenia.

Część druga:

  1. Ważniejsze jest to co jesz, niż przyjemność z jedzenia?
  2. Odczuwasz natychmiastową poprawę zdrowia po przyjęciu witamin.
  3. Ciągle rozmyślasz, co zjesz jutro.
  4. Potępiasz ludzi, którzy jedzą niezdrowo.
  5. Jedzenie zdrowo zwiększa Twoją samoocenę, poczucie wartości.
  6. Wydasz bardzo duże pieniądze na zdrowe artykuły.
  7. Jesz na surowo lub gotujesz tylko w określony sposób, tak aby produkty nie traciły swoich właściwości. Nie zjesz nic przygotowanego inaczej.
  8. Potrafisz poświęcić dużo czasu na czytanie o zdrowym jedzeniu oraz jeżdżeniu na drugi koniec miasta po odpowiednie produkty.
  9. Efektem odstawiennym zdrowego żywienia jest lęk i zaostrzenie diety.
  10. Kaloryczność posiłku jest podstawą zdrowego żywienia.
  11. Jesz coraz bardziej restrykcyjnie.
  12. Konsekwencją Twojego stylu żywienia jest problem w utrzymaniu bliskich relacji.
  13. Jesteś osobą obsesyjną-kompulsyjną.
  14. Jesteś w stanie poświęcić przyjemne doznania płynące z jedzenia, aby jeść to, co uważasz za właściwe?

Wiele z tych stwierdzeń przypisuje się również innym zaburzeniom odżywiania, w tym bigoreksji, bulimii i anrokesji. Jeżeli 2-3 z nich są Ci bliskie – nie musi to świadczyć o zaburzeniu. Natomiast silne emocje towarzyszące analizie lub oznaczenie ich jako bliższych prawdzie może wymagać konsultacji, której nie należy odkładać. Ortoreksja stopniowo wyniszcza psychicznie, dlatego nie warto czekać z leczeniem.


🥗 Gdzie szukać pomocy?


Obawa przed diagnozą i terapią jest tak silna, jak jego problem. Im większy strach tym większa potrzeba terapii. Przedłużanie tego stanu jest stratą czasu. Ulga jaką przynosi praca nad zaburzeniami, zmiana oraz siła napływająca do psychiki i ciała to jedne z wielu pozytywnych aspektów.

Wybór terapeuty nie jest prosty – bardzo często trzeba próbować w różnych miejscach, aż zaiskrzy, dlatego nie warto się poddawać.

Wsparcie samego psychologa może nie wystarczyć. Do większości kwestii trzeba dotrzeć dużo głębiej – w tym pomoże psychoterapeuta. Jeżeli lęk jest tak silny, że nie pozwala funkcjonować w życiu codziennym – dobrym wyborem może być psychiatra.

Jeżeli pojawia się poczucie, że nie stać nas na tego typu wsparcie, to jest to błędem. W refundowanych placówkach jest wielu wspaniałych specjalistów i wizyty prywatne nie są koniecznością.

Spotkania grupowe pozwalają spojrzeć w oczy osobom, które zmagają się z tym samym problemem, taka forma pracy jest wyjątkowo skuteczną metodą, a wspierana przez indywidualne podejście przynosi bardzo dobre rezultaty.

Ortoreksja to zaburzenie, które da się zaleczyć na tyle skutecznie, iż z czasem jej skutki całkowicie ustępują, a napięcie psychiczne mija.

Jeśli potrzebujesz dowiedzieć się więcej, chcesz o coś zapytać – klik.